Aktualności

Krótka podróż na kradzionym paliwie

Data publikacji 19.10.2020

Po kilku minutach od zgłoszenia dotyczącego kradzieży paliwa z jednej ze stacji na terenie miasta, funkcjonariusze z kieleckiego oddziału prewencji zatrzymali do drogowej kontroli osobowego opla. Okazało się, że w baku niemieckiego auta znajdowało się skradzione paliwo, a za jego kierownicą siedział 24 –latek mający 2 promile alkoholu w organizmie.

W nocy z piątku na sobotę do wszystkich policyjnych patroli dotarła informacja, że z jednej ze stacji paliw w Kielcach odjechał osobowy ople bez tablic rejestracyjnych, którego kierujący zatankował paliwo za 160 złotych i za nie nie zapłacił. Po kilku minutach funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach patrolujący centrum miasta zauważyli niemieckie auto, które jechało z zamontowanymi tablicami rejestracyjnymi, lecz odpowiadało opisowi zgłaszającego. Mundurowi natychmiast zatrzymali je do kontroli. Wtedy okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział 24 –letni mieszkaniec gminy Pińczów, znajdujący się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że chwilę wcześniej ze zdemontowanymi tablicami rejestracyjnymi pojechał na pobliską stacje paliw. Tam jego 19 –letni pasażer zatankował auto za kwotę 160 złotych i nie płacąc odjechali z miejsca. Dodatkowo policjanci ustalili, że osobowy opel nie posiadał aktualnego badania technicznego.    

Ustawodawca za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości przewidział karę m.in. do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast za kradzieży grozi kara kilkutysięcznej grzywny.    

Opr. DJ

Źródło: KMP w Kielcach

Powrót na górę strony