Pouczenia nie pomogły. 39 osób ukaranych.
Wysokie mandaty posypały się na terenie Kielc i powiatu dla osób, które za nic mają obowiązujące przepisy. Od kilku tygodni wszystkie służby apelują o pozostanie w domach, niegrupowanie się i przestrzeganie prawa. Pomimo zapowiedzi represji dla każdego sprawcy naruszenia przepisów, 39 osób zbagatelizowało całą sytuację. I słono ich to będzie kosztować.
Dotychczas funkcjonariusze, w stosunku do osób grupujących się stosowali zazwyczaj pouczenia i przypominali o konieczności przestrzegania zaleceń. Policjanci uświadamiali mieszkańców, że nadrzędnym celem jest przeciwdziałanie zakażeniom i wszystkie przepisy zostały przygotowane w trosce o nasze zdrowie. Niestety, wraz z upływem czasu ludzie coraz częściej zaczęli wychodzić z domów i przestali stosować się do zaleceń.
Tylko wczoraj na terenie Kielc i powiatu stróże prawa ujawnili aż 39 osób, popełniających wykroczenia z art. 54 kodeksu wykroczeń. 31 z nich przyjęło mandaty, a pozostałych rozliczy sąd. Przykładem lekceważącego stosunku do przepisów było zachowanie 60-latka. Kielczanin, wraz z 2 innymi osobami czekał przed jedną z aptek, nie zachowując należytego odstępu. Wydawać by się mogło, że dorosły mężczyzna zrozumiał tłumaczenie policjantów, którzy podjęli w stosunku m.in. do niego interwencję. 60-latek został zatem pouczony i zobowiązał się iść do domu. Ale pod tą samą apteką, Ci sami mundurowi pojawili się ponownie niespełna pół godziny później. I również napotkali 60-latka, stojącego w grupie tym razem innych osób. Dorosły kielczanin zlekceważył przepisy, zlekceważył także pouczenie i zalecenia funkcjonariuszy. Dlatego wkrótce rozliczy go sąd.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach