Aktualności

Poszedł na spacer. Wróci dopiero za 2 lata.

Data publikacji 16.07.2019

W więziennej celi zakończył swoją przechadzkę po ulicach Bodzentyna 28- latek. Mężczyzna ten był poszukiwany przez sąd, bo nie stawił się do aresztu by odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności. Jego pech polegał na tym, że na trasie jego spaceru akurat interwencję przeprowadzali policjanci z miejscowego komisariatu, którzy doskonale go znali i niezwłocznie zatrzymali.

Sytuacja wydarzyła się w poniedziałek, krótko po godzinie 10. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bodzentynie realizowali na jednej z ulic miasta interwencję, dotyczącą nieprawidłowego parkowania. W pewnym momencie stróże prawa zwrócili uwagę na przechodzącego mężczyznę, którego twarz wydała im się znajoma. Policjanci skojarzyli, że przechodniem był najprawdopodobniej doskonale im znany 28- latek, który najprawdopodobniej powinien być teraz w zakładzie karnym. Gdy mundurowi wylegitymowali przechodnia okazało się, że ich przypuszczenia były niezwykle trafne. Mężczyzna był bowiem poszukiwany, by odbyć karę 2 lat więzienia za posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Spacer 28- latka został zatem przerwany, a dokończyć go będzie mógł dopiero po wyjściu na wolność.

Opr. KM

Źródło: KMP w Kielcach

Powrót na górę strony