Dowiedzieli się o włamaniu. Szybko zatrzymali podejrzewanego.
Kryminalni z Komisariatu Policji I w Kielcach zatrzymali wczoraj 47- letniego mieszkańca miasta. Stróże prawa ustalili, że w ciągu ostatnich trzech tygodni włamał się do niezamieszkałego domu jednorodzinnego, skąd ukradł butle gazowe, wędki, skrzynki z narzędziami i opony samochodowe warte blisko 700 złotych. W toku czynności policjanci odzyskali część utraconego mienia. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
W niedzielę do policjantów z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji I w Kielcach dotarła informacja, że na terenie osiedla Sieje ktoś mógł włamać się do niezamieszkałego domu rodzinnego. Mundurowi w toku czynności dotarli do właściciela domu, który nie odwiedzał budynku od około 3 tygodni. Pod wskazanym adresem pokrzywdzony stwierdził, że ktoś dostał się do wnętrza domu i zabrał butle gazowe, wędki, skrzynki z narzędziami oraz komplet opon samochodowych. Gdy na miejscu zdarzenia pokrzywdzony szacował wartość strat, kryminalni już pukali do drzwi doskonale im znanego 47- latka. To właśnie jego podejrzewali dokonanie tego włamania. W trakcie przeszukania kryminalni z Komisariatu Policji I w Kielcach odzyskali część skradzionych przedmiotów. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Dzięki szybkiej i skrupulatnej pracy mundurowych, właściciel działki dowiedział się o całym zdarzeniu, a sprawca został ustalony i zatrzymany. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach