Aktualności

Zawsze na służbie

Data publikacji 23.03.2017

Wczoraj popołudniu policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach będąc na urlopie, zatrzymał prawdopodobnie nietrzeźwego kierującego. Funkcjonariusz zauważył w centrum Kielc osobowe BMW, jadące raz środkiem drogi, a raz poboczem. Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego. Jak się okazało, mężczyzna, który siedział za kierownicą pojazdu nie był w stanie poddać się badaniu alkomatem, dlatego została mu pobrana krew do badań. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów.

Cała sytuacja miała miejsce wczoraj około godziny 13. Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach jechał wtedy prywatnym samochodem ul. Seminaryjską w Kielcach. W pewnym momencie pojazd marki BMW zajechał mu drogę, a zachowanie kierującego i jego dalsza jazda stwarzała realne zagrożenie dla innych użytkowników ruchu. Policjant podejrzewał, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz niezwłocznie zadzwonił na numer alarmowy, informując o swoich spostrzeżeniach dyżurnego Policji. Ten z kolei od razu wysłał na miejsce patrol. Funkcjonariusz jechał dalej za BMW i na bieżąco informował, w jakim kierunku zmierza.

W tym czasie dyżurny otrzymał również zgłoszenie od osoby, która także zauważyła wspomniane auto i zaniepokojona stylem jazdy kierowcy, poinformowała o swoich podejrzeniach stróżów prawa.

Policyjny patrol zatrzymał do kontroli BMW na ul. Chopina. Jak się okazało, jego kierowcą był 51-letni kielczanin, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mundurowi próbowali sprawdzić jego stan trzeźwości alkomatem. Jednak nie było to możliwe, ponieważ kierowca nie zdołał poddać się badaniu. Dlatego została mu pobrana krew do badań.  

Zachowanie policjanta, który był na urlopie i zareagował, gdy zauważył prawdopodobnie pijanego kierowcę, być może pozwoliło uniknąć tragicznego w skutkach zdarzenia. Kierującemu BMW mężczyźnie może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz za swoje postępowanie odpowie on przed sądem.

Opr. MT

Źródło: KMP w Kielcach

Powrót na górę strony